- utworzony
Rocznica
We wtorek 17 maja br., w rok po powodzi w Chełmie Śląskim, przy kapliczce w Małym Chełmie została odprawiona Msza św. Niestety nie mogłem w niej uczestniczyć, gdyż od kilku dni przebywałem za granicą. Ale duchowo byłem w tym dniu, a zwłaszcza w godzinie uroczystości w tym miejscu. Po prostu- nie mogło być inaczej.
Wydarzenia sprzed roku nigdy nie zatrą się w naszej pamięci. Wówczas, gdy opanowaliśmy żywioł, i gdy znalazłem pierwszą wolną chwilę, aby podzielić się z Państwem swoim odczuciami, napisałem na swoim blogu m.in.: „ Niestety powodzi nie można było przewidzieć. Takich stanów wody w rzekach jeszcze nie notowano.17 maja odcisnął niezapomniane piętno na psychice wszystkich mieszkańców Małego Chełmu, ale także na mojej. Towarzyszyły nam różne odczucia, od bezsilności a nawet strachu, po determinację w działaniach mających na celu niesienie pomocy”.
Możemy z dumą powiedzieć – wspólnie daliśmy radę. Zdaliśmy trudny egzamin. Jednak każdy z nas wolałby, aby nigdy do niego nie doszło. Takie intencje zapewne rodziły się w sercach uczestników rocznicowej Mszy, ale także u tych, którzy – z różnych powodów – nie byli tego dnia przy kapliczce..
Niemniej od ubiegłego roku, towarzyszy nam doświadczenie bezlitosnej siły żywiołu. Aby sytuacja się nie powtórzyła jako władza samorządowa podejmujemy działania zmierzające do zabezpieczenia. Jednym z problemów jest budowa wałów przeciwpowodziowych.
Niestety, nie leży to w gestii naszej gminy. Dlatego wydeptujemy jak to się mówi, kolejne, urzędowe ścieżki. Już trochę niecierpliwie.
Ale będziemy konsekwentni…
Stanisław Jagoda