- utworzony
Nie tylko boisko…
Właśnie dobiegły końca prace przy renowacji naszego boiska sportowego. Od 1 grudnia 2011 posiadamy obiekt piękny i nowoczesny, jakiego (wraz z istniejącym już zapleczem) może pozazdrościć chełmskiej Stali niejedna drugo-, czy nawet pierwszoligowa drużyna piłkarska. To zdanie fachowców odwiedzających ten obiekt.
Chyba powinienem wyjaśnić co kryje się pod słowem „renowacja”? Otóż: po pierwsze, przebudowa dotychczasowego obiektu w pełnowymiarowe boisko piłkarskie i boisko treningowe (do czego użyto m.in. 700 ton piasku, o szczególnej granulacji). Po drugie – instalacja do automatycznego nawadniania murawy. Po trzecie – zamontowanie nowych bramek na obu boiskach oraz nowych boksów dla zawodników.
Renowację zakończono zgodnie z terminem. To ważne, gdyż zgodnie z uchwałą Rady Gminy Chełmu Śląskiego od 1 stycznia 2012 roku rozpoczyna działalność Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, który będzie administrował obiektem. A więc nie tylko oddanymi boiskami, ale całym zapleczem sportowym. OSiR stanie się partnerem użytkownika obiektu, czyli Stali Chełm Śląski. Wierzę, że obopólna współpraca będzie układała się bardzo dobrze.
A propos Stali… Przyznam, że inspiracją decyzji o inwestowaniu w obiekt sportowy (a tym samym podjęciu przez gminę wcale niemałego wysiłku finansowego) byli najmłodsi piłkarze Stali. Dzisiejsi i jutrzejsi. Kilku- , a najwyżej kilkunastoletni chłopcy, których zachowanie na treningach po prostu raduje serce. Uznaliśmy, że nie wolno zmarnować ani takiego zaangażowania (także rodziców dzieci), ani talentów.
Chcemy , także aby z obiektu mogła korzystać jak najszersza rzesza miejscowych sportowców (również tych starszych)
Robimy wiele, aby nasi piłkarze mogli imponować zarówno grą, a także swoim boiskiem piłkarskim.
I tu niestety jest kłopot; obiekt wszak jest świetny, ale z grą gorzej. Łagodnie mówiąc - w zakończonych rozgrywkach wyniki nie były zadawalające. Także o tym będę wkrótce rozmawiał z zarządem klubu. Ale przede wszystkim pragnę poznać prognozy rozwoju Stali opracowane przez zarząd. Gmina dotuje klub i nieodpłatnie udostępnia obiekt sportowy. Uważam, że to wystarczający tytuł do istotnej rozmowy.
Chcę być dobrze zrozumiany – wiem, że nie stać nas na zawodową, w całym tego słowa znaczeniu, drużynę piłkarską. Dzisiaj nie stać na nią ani gminy, ani lokalnych przedsiębiorców. Ale jak powiadam - po prostu serce rośnie, gdy popołudniami ogląda się treningi najmłodszych piłkarzy Stali. Chłopców z naszej gminy. Wszak to oni, i ich rówieśnicy powinni być beneficjentami naszych wspólnych działań. Także sportowych.
Wierzę, że podczas spotkania zarząd Stali podzieli moje przekonania..
Stanisław Jagoda