Czas szybko mija …

Zacznę jednak od teraźniejszości, bo podzielę się z Państwem informacją o corocznym spotkaniu w gronie władz Gmin, które razem z nami, na mocy Rozporządzenia Rady Ministrów, obowiązującym od 31 grudnia 1994 roku, uzyskały w województwie śląskim samodzielność. Są to, oprócz nas: Gmina wiejska Marklowice oraz miasta: Imielin, Miasteczko Śląskie i Pszów. Zaproponowałem wtedy spotkanie, które nazwałem spotkaniem „Wielkiej Piątki”. Zarówno wydarzenie jak i nazwa stały się już naszą tradycją. Spotkanie wójtów, burmistrzów, przewodniczących rad, skarbników i sekretarzy odbywają się co roku, w okolicy marca/kwietnia, a ich organizatorem są kolejno poszczególne gminy.                                    

W dniu 20 marca br. przedstawicieli gmin „Wielkiej piątki” gościła gmina Marklowice. Jak zawsze, był to czas na wymianę doświadczeń, omówienie nurtujących spraw  i problemów oraz przedstawienie lokalnych sukcesów.  O tym jak ważne i cenne są to spotkania świadczy obecność przedstawicieli wszystkich gmin już po raz 23!

Mimo, że nikt już nie wyobraża sobie, że Chełm Śl. mógłby być dzielnicą innego miasta, to jeszcze 25 lat temu nie było to takie oczywiste.

Pierwsze wybory do Rady Gminy odbyły się 5 marca 1995r. W okręgach wybrano następujących radnych: Wiktor Balion, Jan Chuchacz, Marian Grabowski, Stanisław Jagoda, Leszek Maciejowski, Helena Magiera-Molendowska, Maria Maucy, Teodor Musioł, Urszula Myalska , Krzysztof Noras, Jan Ochmański, Józef Poloczek, Alojzy Pyrcik, Józef Skoczykłoda, Bronisław Stadler, Jan Ślesiona, Jan Wyciślok  i Paweł Zientek. Na pierwszej Sesji – 10 marca 1995 roku – wybrano Przewodniczącego Rady – Pana Mariana Grabowskiego oraz Zarząd Gminy. W tym dniu zostałem też wybrany przez Radę Gminy do pełnienia funkcji Wójta.

Nikomu nie brakowało pomysłów, zapału i zaangażowania w tworzeniu gminy, ale musieliśmy je zderzyć z twardą rzeczywistością.

Gmina musiała rozpocząć realizację wielu zadań określonych ustawami a infrastruktura przejęta od Mysłowic nie była imponująca.

Starsi mieszkańcy pamiętają zapewne stan szkół, ośrodka zdrowia, biblioteki, dróg, oświetlenia itp. Nie było też budynku gdzie mógłby funkcjonować Urząd Gminy.

Żadne problemy nie były jednak w stanie obniżyć poziomu zadowolenia z faktu, że wreszcie możemy “gospodarować na swoim”. Obawy nielicznych malkontentów rozwiały pierwsze inwestycje i działania na rzecz około 5 tysięcy mieszkańców.

Wiele spośród osób zaangażowanych w tworzenie naszej gminy nie ma już wśród nas. Zawsze należy im się pamięć i szacunek za odwagę i wytrwałość,  bo to dzięki tamtym decyzjom możemy z dumą spoglądać w przeszłość  i optymistycznie planować przyszłość naszej małej ojczyzny.

Ze swojej strony, po analizie tych 24 lat mam też dwie refleksje: że nie zmarnowaliśmy tego czasu i że jestem dumny z Chełmu Śląskiego,  który stale się rozwija i liczy już ponad 6 tysięcy mieszkańców.

Stanisław Jagoda