- utworzony
8 marca
Czy wypada dzisiaj obchodzić Święto Kobiet? Jak wiadomo – różne są zdania na ten temat. I jeśli, moim zdaniem, krytyczny dystans do sposobów świętowania 8 marca w czasach PRL jest uzasadniony, o tyle trudno zanegować intencje tego święta. Zgoda: powinniśmy okazywać szacunek kobietom na co dzień, jeśli jednak w sposób szczególny uczynimy to dodatkowo właśnie w takim dniu to jeszcze lepiej. Z takim więc przekonaniem życzę szczerze wszystkim Paniom uśmiechu, radości i żadnych zmartwień! Na każdy dzień. I dodam niejako w imieniu innych mężczyzn -uwierzcie proszę , że zawsze mamy dobre intencje, choć nie zawsze wszystko nam się udaje. Ale na pewno się staramy!
Skoro jednak o zmartwieniach się rzekło... Jak wynika z zamieszczanych tutaj komentarzy ale również z listów osobistych i grupowych( bo i takie nadeszły) pewien niepokój, nie tylko wśród dzisiejszych Solenizantek, wywołały słowa z moich wcześniejszych felietonów. Napisałem wszakże, że w trosce o nasz budżet spróbujemy przeciwdziałać rosnącej składce gminy na KZK GOP. Tu uwaga: nie oznacza to, że nie zamierzamy wydawać pieniędzy na komunikacje publiczną , ale że chcemy ją mieć na właściwym poziomie , nie angażując więcej niż dotąd (przynajmniej!) środków.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie głosy - traktuję je jako autentyczne konsultacje społeczne w tej istotnej sprawie. Nie wszystkie były sprawiedliwe. Jednak pozwolą Państwo przypomnieć, że nigdy nie używałem słowa likwidacja, gdyż nie mogło nawet mi to przyjść do głowy. Owszem pisałem (i mówiłem) o szukaniu sposobów ograniczenia wydatków na komunikację publiczną i czemu służyć ma skrupulatne monitorowanie poszczególnych tras przejazdów i ilości pasażerów. Nawet moi adwersarze muszą przyznać, że zasadnicza to różnica. Podobnie jak nie mówiłem o wprowadzeniu busików, tylko „mniejszych jednostek” do jakich m.in. zaliczają się autobusy 20 osobowe.
A w kwestii ilości pasażerów? Jest rzeczą oczywistą, że żadne ograniczenia w tak zwanych godzinach szczytu (rano i popołudniu) nigdy nie mogły być brane pod uwagę. Ale trudno nie zauważyć, że bywają godziny, gdy autobusy jeżdżą pustawe, a płacimy za nie jakby pracowały w przysłowiowym pocie czoła. Tymczasem komunikacja (KZG GOP i PKS) kosztuje nas, czyli wszystkich mieszkańców gminy, ponad 1,6 mln złotych rocznie. Zastanawiamy się jak zaoszczędzić w czasach kryzysu i mówię o tym głośno. Powtórzę po raz kolejny: ciągle szukamy złotego środka i nadal nie mamy satysfakcjonujących rozwiązań. Praktycznie nieustannie rozmawiamy z KZK GOP i aktualizujemy badania ruchu pasażerskiego.
Na pewno jednak nie podejmiemy decyzji kierując się wyłącznie ekonomią. O tym mogę zapewnić wszystkich, a zwłaszcza nasze mieszkanki w dniu ich święta. Kończąc , uważam, że należnego szacunku i najlepszych życzeń dla Kobiet nigdy dość. Zatem - zdrowia i uśmiechu. I żadnych zmartwień, Drogie Panie!
Nie tylko 8 marca…
Stanisław Jagoda